Domek św. Mikołaja zmieni się w przystanek dobroczyńców z BeeMajaTeam, a domki handlowe zapełnią się wystawcami, których Jarmark uratował przed utratą pracy. Stoiska na Jarmarku będą czynne dla klientów już od 6 grudnia. Pojawi się dużo nowych propozycji, w tym produkty z Nepalu, Kenii, Włoch i Turcji, a także sporo lokalnych, tradycyjnych, wyrobów.
Wystawców będzie więcej niż zwykle, ale zachowane odległości między domkami będą zapewniać bezpieczeństwo spacerującym wzdłuż nich klientom. Łączenie pojawi się 45 stoisk ze świątecznymi ozdobami, upominkami, specjałami wigilijnym i rękodziełem. Jarmark rozciągać się będzie pomiędzy Ławeczką Tuwima a Off Piotrkowską.
- Z wiadomych względów na Piotrkowskiej przed świętami będzie spokojniej niż w zeszłych latach, ale 6 grudnia pojawi się tu tradycyjny Łódzki Jarmark. Chcieliśmy rozpalić odrobinę nadziei wśród mieszkańców, ale też organizatorów i handlarzy z jarmarku. Mimo trudności znaleźliśmy wyjście, dzięki któremu ludzie, którzy co roku tworzą dla nas magiczną atmosferę na Jarmarku nie byli pozostawieni sami sobie. Możliwość sprzedaży swoich produktów i rękodzieła na Łódzkim Jarmarku ma duże znaczenie dla ich funkcjonowania w przyszłych sezonach. - mówi Piotr Kurzawa, Menadżer Ulicy Piotrkowskiej.
Chętnych do wystawienia się jest w tym roku rekordowo dużo, dlatego łodzian, którzy wybiorą się na Piotrkowską, zaskoczy różnorodność asortymentu. W ofercie wystawców ze świątecznymi przysmakami i tradycyjną żywnością znajdą się wędliny z domowej wędzarni, chleby na zakwasie, domowe ciasta, sery z Podhala, miody smakowe i produkty pszczele, swojskie jaja, ale też nieco bardziej egzotyczne produkty: włoskie – oliwki, suszone pomidory, pesto i tureckie: baklava, chałwa, sahep.
Ciekawostką dla najmłodszych będą narzędzia w czekoladzie, a dla panów, którzy lubią oryginalne dodatki… ozdobne drewniane muszki. Kobiece oko zadowoli z pewnością duży wybór unikatowej biżuterii, w tym także ręcznie robionej i artystycznej. Wśród stoisk znaleźć będzie można gwiazdkowe drobiazgi dla każdego, zabawki, świąteczne skarpety, wyroby skórzane, czapki i rękawiczki. Jak co roku będzie można zaopatrzyć się także we wszystko co niezbędne do udekorowania świątecznego stołu, ekologiczne ozdoby oraz ceramikę. Klienci poszukujący prezentów mogą zajrzeć do domków z rękodziełem, ludowym, regionalnym oraz bardziej egzotycznym, np. (kenijska biżuteria, afrykańskie figurki, drzeworyty czy tkaniny).
Jako, że bezpieczeństwo będzie priorytetem organizatorów, stoiska będą dostosowane do zasad sanitarnych, tj. będzie możliwość bezdotykowej transakcji, dezynfekcji rąk, a także bezwzględny obowiązek noszenia maseczek przez sprzedawców. Punkty z gastronomią będą funkcjonować wyłącznie z opcją pakowania posiłków na wynos.
Domek św. Mikołaja w tym roku wypełni się magią pomagania, bo spotkać w nim będzie można załogę BeeMajaTeam, czyli ludzi stojących za fantastyczną akcją wsparcia dla chorej dziewczynki. Dzięki nim tak wiele osób dowiedziało się o zbiórce na leczenie Mai i wzruszyło losami małej, a na Piotrkowskiej będą wcielać do swojej armii nowych pomocników św. Mikołaja i zachęcać do pomocy kolejne miliony dobrych serc.
Zwieńczeniem przygotowań do Jarmarku był tradycyjny przemarsz kolędników przez Piotrkowską wraz z uroczystymi życzeniami dla mieszkańców i odpaleniem iluminacji świątecznej.
- W tym roku nie będzie oficjalnego otwarcia rozpoczynającego się przy miejskiej choince – mówi Piotr Kurzawa, Menadżer Ulicy Piotrkowskiej. – Możemy być razem jedynie symbolicznie, na przykład dzieląc się z innymi zdjęciem z napisem wyrażającym wdzięczność dla medyków wykonanym w specjalnej fotogramie na Piotrkowskiej. W ramach akcji solidarności z ciężko pracującymi teraz przedstawicielami służby zdrowia zachęcamy oznaczania zdjęć podpisem #Piotrkowskadlamedyków! – dodaje Piotr Kurzawa.
Dodatkowe fotoramki to inicjatywa firmy Multidekor, zajmującej się iluminacją ul. Piotrkowskiej. Najciekawsze zdjęcia mają szansę znaleźć się na profilu Łodzi i zostać nagrodzone upominkami od kochamłódź. Więcej informacji: www.lcw.lodz.pl
