e-Nable to światowa społeczność wolontariuszy, używających technologii druku 3D, aby ofiarować "Pomocną Dłoń" dzieciom, które utraciły palce lub śródręcze w wyniku choroby lub wypadku. Wszystko zaczęło się osiem lat temu od współpracy pewnego stolarza z RPA, który w wyniku urazu stracił cztery palce i amerykańskiego lalkarza. Stworzyli oni prostą, mechaniczną protezę ręki
i opublikowali swoją historię w internecie. W 2015 roku społeczność e-Nable liczyła już 10 tysięcy osób, a w roku 2016, dzięki inicjatywie Krzysztofa Grandysa z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie projekt zaczął rozwijać się w Polsce. Wkrótce zaangażowała się w niego Anna Ślusarczyk z Centrum Druku 3D, firmy zlokalizowanej w Inkubatorze Bionanoparku w Łodzi.
- Celem działań społeczności e-Nable jest podarowanie ręki 3D dzieciom, których nie stać na profesjonalne protezy lub takim, które, z różnych powodów, nie chcą ich używać. Urządzenia wykonuje się dla dzieci powyżej 3-4 roku życia. Do efektywnego ruchu palców wykorzystuje się siłę zgięcia w nadgarstku lub w łokciu. W związku z tym, warunkiem otrzymania ręki 3D jest posiadanie
co najmniej sprawnego stawu łokciowego i kilka centymetrów przedramienia lub w przypadku ubytku na wysokości ręki - ruchomość w obszarze nadgarstka - wyjaśnia Krzysztof Grandys.
- Proces wytworzenia ręki 3D jest bardzo prosty. Najpierw wykonuje się pomiary. Następnie ustala się z odbiorcą, który z dostępnych modeli ręki wybiera. Odbiorcami są dzieci, więc bardzo często modele odwzorowują kostiumy takich bohaterów jak Superman czy Kapitan Ameryka. Używa się tu wielowarstwowego druku różnymi kolorami, malowania, różnych naklejek. Dziewczynki bardzo często życzą sobie malowanych paznokci. Kolejnym etapem jest przeskalowanie projektu do kończyny odbiorcy, czyli jak najdokładniejsze jego dopasowanie do konkretnej anatomii. Następnie przygotowuje się rękę do druku. Czas potrzebny na wydrukowanie ręki wynosi średnio 1-2 dni. Sam montaż zajmuje zaś kilka godzin - tłumaczy Anna Ślusarczyk.
Rodzice dzieci, które otrzymały rękę 3D doceniają aspekt psychologiczny takich rozwiązań. Zauważają, że stają się one odważniejsze, bardziej asertywne, energiczne, mniej obawiają się kontaktu z innymi ludźmi. Zamiast niepełnosprawności będącej często przedmiotem niezdrowej, krępującej ciekawości ich towarzysze zabaw widzą coś wyjątkowego i fascynującego, co uosabia dzieci na przykład z bohaterem z bajki albo kultowego filmu.
Należy podkreślić, że ręce 3D nie są protezami ortopedycznymi. Ich celem jest wykształcenie u dzieci podstawowych odruchów zginania w stawach, które mogą wpłynąć na przyspieszenie późniejszej rehabilitacji. Doceniają to sami rehabilitanci, tacy jak Michał Bujnowski z Fundacji Pomocy Dzieciom "Kolorowy Świat", który poprosił e-Nable o wykonanie ręki dla jednego ze swoich podopiecznych.
Fundacja e-Nable Polska pomogła już ponad 70 osobom, w tym jedenastoletniej Ali, która kocha sport. Jej ręka została wyposażona w uchwyt do roweru. Na pewno wszyscy pamiętają też 19-letnią Kingę, dla której koledzy z klasy wydrukowali "protezę" brakującej ręki, żeby ich koleżanka mogła realizować swoje marzenie o pracy z samochodami. e-Nable przygotowało dla niej nowszą i bardziej funkcjonalną wersję ręki 3D, żeby ułatwić jej czas oczekiwania na protezę bioniczną.
Ręce 3D są doskonałym rozwiązaniem dla osób, dla których zwykłe protezy kosmetyczne to za mało, a nie stać ich na profesjonalne protezy, których koszt wynosi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Nie każdy pacjent może pozwolić sobie na taki wydatek, dlatego wtedy z pomocą przychodzi e-Nable Polska.