Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Spotkaliśmy się przed punktem szczepień Miejskiego Centrum Medycznego im. Rydygiera, w którym dziś mieli zostać zaszczepieni łódzcy seniorzy. Część z nich miała otrzymać pierwszą, a część drugą dawkę szczepionki. Niestety w związku z nieudolnością rządu Prawa i Sprawiedliwości te szczepienia po raz kolejny się nie odbędą. Musiały zostać odwołane, ponieważ szczepionka zwyczajnie do Łodzi nie dotarła. Może będą we wtorek, a być może dopiero w środę i kolejni seniorzy będą odwoływani. Mamy obawy, czy szczepionki w ogóle w tym tygodniu do nas dotrą.
Marcin Hencz, radny Rady Miejskiej w Łodzi: - Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, jaki panuje chaos. Rząd obiecuje kolejnym grupom ludzi, że te szczepienia będą się odbywać. A nie mamy do końca zaszczepionych: ani kadry w Domach Pomocy Społecznej – a są to główne ogniska zapalne COVID – ani nauczycieli. Mamy zaczęte szczepienia seniorów oraz lekarzy. To są szczepienia, które następują, gdy spłynie jakaś partia szczepionek, a o tym, jak mamy szczepić w następnym tygodniu dowiadujemy się czasami w czwartek, czasem w piątek, a czasami w ogóle o tym się nie dowiadujemy. Jak w takiej sytuacji mają się czuć mieszkańcy? Szturmowali przychodnie, bo chcieli jak najszybciej postąpić do szczepień. Niestety rząd poległ na całej linii. Naobiecywał wszystkim szczepienia, a nikomu ich nie może zapewnić. Jesteśmy bombardowani pytaniami o to, kiedy będą szczepienia, ale niestety dowiadujemy się o tym z dnia na dzień, a często są to takie sytuacje, gdy musimy odwoływać zaplanowane szczepienia. Apelujemy do rządu o poważne podejście zarówno do szczepionek, jak i o rozmowy z samorządami, które proces szczepień muszą przeprowadzić w sposób zorganizowany.
Krzysztof Piątkowski, poseł na Sejm RP: – Rząd, poprzez ministra odpowiedzialnego za zdrowie wszystkich Polaków, chwali się, że osiągnął wydolność na poziomie miliona szczepień miesięcznie. To w opinii ministrów jest sukcesem tego rządu. Przy okazji przypomnę, że minister chwali się dwoma milionami zaszczepionych, a tym czasem dopiero trochę ponad 600 tys. obywateli zostało zaszczepionych obiema dawkami, czyli może już czuć się bezpiecznie. Jeśli policzymy, kiedy wszyscy obywatele zostaną zaszczepieni, to wychodzi nam, że stanie się to dopiero za 2-3 lata. A gdy wysłuchamy uwag specjalistów – wirusologów, to zorientujemy się, że wcześniej, gdzieś w połowie tego czasu, ze względu na podejrzenia endemiczności tego wirusa, część już zaszczepionych Polaków, będzie musiała się szczepić ponownie. To świadczy o tym jaki jest bałagan i co jest priorytetem tego rządu – w gruncie rzeczy wyłącznie PR. Dziś spotykamy się, by pokazać, że ofiarą tych działań są najstarsi mieszkańcy. Ci mieszkańcy, którzy mają ponad 80 lat, którzy są najbardziej zagrożeni i powinni być najszybciej i jak najbezpieczniej zaszczepieni, są zmuszani do wystawania w kolejkach. Nie służy temu też fakt, że w ostatniej chwili ich wizyty, na które oni i ich rodziny tak czekają, są odwoływane. I będą również w przyszłości odwoływane, bo nie mam wątpliwości, że to, co ten rząd potrafi robić najlepiej to bałagan w sprawie szczepień, a nie mądra organizacja, do której miał czas się przygotować.
Tomasz Trela, poseł na Sejm RP: – Procedura szczepień pokazuje jak w soczewce, jak ten rząd funkcjonuje – dużo zacząć, ale niczego nie skończyć. Rozpoczęto szczepienia medyków, pracowników domów pomocy społecznej, pensjonariuszy DPS-ów, nauczycieli, rozpoczęto szczepienia różnych grup wiekowych, a dziś na szczepienia mogą zapisywać się wykładowcy akademiccy. Ale tak naprawdę, wszystko jest rozpoczęte, ale nic nie jest zakończone. Szczepimy już blisko 50 dni, więc mogłoby się wydawać, że poszczególne grupy będą już po drugiej dawce sczepionki i będą mogły bezpiecznie wykonywać swoją pracę. Nic bardziej mylnego! Wielokrotnie z posłem Piątkowskim mówiliśmy o narodowym planie, strategii, harmonogramie. Gdyby te plany były, moglibyśmy uniknąć takich turbulencji jak dziś w Łodzi przed tym punktem szczepień. Proszę zwrócić uwagę, ten punkt to 18 szczepionek (12 pierwszą i 6 drugą dawką) jest zamknięty, bo szczepionki nie dojechały. To nie wina tych, którzy szczepionki sprzedają, to wina tych, którzy szczepienia organizują, a organizuje to rząd RP. Dziś pełnomocnik Dworczyk wyjdzie na kolejną konferencję prasową i powie, że wszystko jest pod kontrolą, ale my dziś pokazujemy w Łodzi, że nic nie jest pod kontrolą – nic nie działa. Seniorzy, którzy mieli tu przyjść po raz pierwszy – czekali na ten dzień, seniorzy, którzy mieli tu przyjść po raz drugi, też bardzo czekali na ten dzień. Ale dziś pocałowali klamkę! Nie dlatego, że punkt szczepień jest nieprzygotowany. Tylko dlatego, że rząd po raz kolejny zawalił sprawę. My będziemy to pokazywać, będziemy o tym głośno mówić, dlatego że nie ma dziś ważniejszej rzeczy niż sprawnie funkcjonujący system szczepień. Na ten moment, po 49 dniach szczepień, pierwszą dawką zaszczepiono 1 milion 466 tysięcy obywateli. Średnia dzienna liczba szczepień pierwszą dawką to 30 tysięcy osób. Gdyby tak miało być dalej, to populacja powyżej 18 roku życia, zostanie zaszczepiona w całości dopiero za 2 lata i 10 miesięcy. Po co opowiadać – przepraszam za wyrażenie – pierdoły w telewizji, że jesteśmy wstanie szczepić 3 miliony osób miesięcznie?! Przecież te dane pokazują czarno na białym, że nie jesteśmy! Jak będziemy w Polsce szczepili 3 miliony osób miesięcznie, to będziemy o tym mówić. Nie jest naszą intencją krytykowanie wszystkich i za wszystko, ale za to rządowi należy się szkolna, przysłowiowa pała, bo nie dali sobie z tym rady. I dziś powinni uczciwie powiedzieć seniorom - przepraszamy i zrobimy wszystko, by taka sytuacja się nie powtórzyła.
